To nie tak, że Krychowiak już nie umie grać w piłkę. Umie! I to jak!

Autor wpisu: 28 stycznia 2018 10:39

Ostatnio (a to „ostatnio” trwało wyjątkowo długo) niewiele dobrego można było powiedzieć o grze i wynikach West Bromwich Albion, i co nas najbardziej martwiło – o Grzegorzu Krychowiaku. Tymczasem w sobotę na Wyspach tematem numer jeden było wyeliminowanie przez WBA z Pucharu Anglii Liverpoolu (3:2). I to na Anfield Road!

Kto przed meczem zakładał i jeszcze obstawił, że tak potoczy się to spotkanie, zapewne mógł zgarnąć sporą wygraną. Nie dość, że skazani na pewną porażkę goście wyrzucili z FA Cup faworyzowanych gospodarzy, to jeszcze w meczu padło pięć goli. Zresztą dość powiedzieć – działo się. Lepiej zaczął Liverpool – w 5. minucie gola strzelił Roberto Firmino, ale już po chwili WBA wyrównało. Bramkę zdobył Rodriguez, który po kilku minutach wyprowadził niespodziewanie gości na prowadzenie. Firmino też mógł, a nawet powinien strzelić swoją drugą bramkę, ale w 27. minucie nie wykorzystał rzutu karnego. Tuż przed przerwą WBA podwyższyło na 3:1.
A Krychowiak? Wreszcie możemy napisać, że pokazał się z bardzo dobrej strony. Kilka niezłych zagrań i co ważne, to on wypracował drugą i trzecią bramkę. W 11. minucie ofiarnie przedarł się w pole karne i… Zresztą zobaczcie. Bez asysty, ale za to z kluczowym zagraniem:


Zaś w doliczonym czasie gry pierwszej połowy to po jego podaniu w pole karne strzelał Craig Dawson (gola zapisano ostatecznie Joelowi Matipowi z Liverpoolu)
Po przerwie Liverpool atakował, ale gol kontaktowy w 78. minucie, to wszystko na co było wczoraj stać piłkarzy The Reds. Sensacja stała się faktem, a nam pozostaje się cieszyć, że w końcu Krychowiak zagrał naprawdę dobry mecz.

Inne artykuły o: Zagranica

Wszystkie teksty, zdjęcia, grafiki i inne dane znajdujące się w serwisie Futbolfejs.pl chronione są prawami autorskimi.

Użycie skopiowanych lub pobranych materiałów bez pisemnej zgody Autora jest zabronione.

Serwis przeznaczony dla odbiorców posługujących się językiem polskim, ale mieszkających w krajach, gdzie zakłady bukmacherskie są legalne.

Projekt i realizacja Konrad Siuda & Stukot Pikseli