To nie tak jak myślicie, czyli Chicharito tłumaczy słynną już imprezę piłkarzy Meksyku
Autor wpisu: Redakcja 12 czerwca 2018 12:27
Podobno tylko winny się tłumaczy. Javier „Chicharito” Hernandez po kilku dniach od „afery basenowej” postanowił zabrać głos w tej sprawie. On problemu nie widzi.
U nas tematem numer jeden przed wylotem do Rosji był bark Kamila Glika. W Meksyku – impreza, jaką urządzili sobie kadrowicze po wygranym 1:0 towarzyskim meczu ze Szkocją. Po spotkaniu piłkarze dostali dzień wolnego i postanowili w pełni wykorzystać ten czas na zabawę. Jak donosiły media, zawodnicy zaprosili do hotelu 30 prostytutek. Może sprawa by nie wyszła na zewnątrz, gdyby nie nagrania wideo z basenu, które wyciekły do sieci.
La selección de México ???????? practicando la marca hombre a hombre en pelota parada… pic.twitter.com/vNGzOxZJK7
— Café Veloz ☕ (@cafeveloz_ok) June 7, 2018
O „aferze basenowej” zrobiło się głośno, ale meksykańska federacja uznała, że nie będzie karać piłkarzy.
– Nikt nie zostanie ukarany, ponieważ nie opuścił treningu. Wolny dzień, to wolny dzień, a takie zdarzenia to ryzyko, które wiąże się z wolnością – powiedział sekretarz generalny związku, Guillermo Cantu.
Teraz, po kilku dniach od skandalu, całe „zdarzenie” tłumaczył na Facebooku Chicharito: – Nie zrobiliśmy niczego złego, to był przecież nasz czas wolny. To było moje przyjęcie urodzinowe. Przyszli wszyscy oprócz bramkarza Jesusa Corony. Z czasem zaczęło przybywać coraz więcej gości. Nie było tam żadnych prostytutek, a to co zostało przekazane opinii publicznej pokazuje brak szacunku dla naszych gości. Mimo wszystko nie zrobilibyśmy tego ponownie. Ta sytuacja wzmocniła nas jako grupę.
Bien Chicharito Hernandez @CH14_ ???????? saliendo a dar la cara y aclarando el tema. Lo que cada persona quiera creer ya es punto y aparte.
“No hubo escorts”
“Fue por mi cumpleaños”
“Solo faltó Jesus Corona”
“Era nuestro día libre”
“No lo volveríamos hacer” pic.twitter.com/aPm4c5BrvJ— 90 Minut⚽️s México (@90MinutosMexico) June 11, 2018
Czy Hernandez swoją przemową przekonał kibiców, że nic złego się nie stało – nie wiemy. Niby każdy w wolnym czasie bawi się jak chce. Ale jeśli reprezentacja Meksyku da ciała na tych mistrzostwach, to tej imprezy nikt im w kraju łatwo nie wybaczy.