To nie tak jak myślicie, czyli Chicharito tłumaczy słynną już imprezę piłkarzy Meksyku

Autor wpisu: 12 czerwca 2018 12:27

Podobno tylko winny się tłumaczy. Javier „Chicharito” Hernandez po kilku dniach od „afery basenowej” postanowił zabrać głos w tej sprawie. On problemu nie widzi.

U nas tematem numer jeden przed wylotem do Rosji był bark Kamila Glika. W Meksyku – impreza, jaką urządzili sobie kadrowicze po wygranym 1:0 towarzyskim meczu ze Szkocją. Po spotkaniu piłkarze dostali dzień wolnego i postanowili w pełni wykorzystać ten czas na zabawę. Jak donosiły media, zawodnicy zaprosili do hotelu 30 prostytutek. Może sprawa by nie wyszła na zewnątrz, gdyby nie nagrania wideo z basenu, które wyciekły do sieci.

O „aferze basenowej” zrobiło się głośno, ale meksykańska federacja uznała, że nie będzie karać piłkarzy.
– Nikt nie zostanie ukarany, ponieważ nie opuścił treningu. Wolny dzień, to wolny dzień, a takie zdarzenia to ryzyko, które wiąże się z wolnością – powiedział sekretarz generalny związku, Guillermo Cantu.
Teraz, po kilku dniach od skandalu, całe „zdarzenie” tłumaczył na Facebooku Chicharito: – Nie zrobiliśmy niczego złego, to był przecież nasz czas wolny. To było moje przyjęcie urodzinowe. Przyszli wszyscy oprócz bramkarza Jesusa Corony. Z czasem zaczęło przybywać coraz więcej gości. Nie było tam żadnych prostytutek, a to co zostało przekazane opinii publicznej pokazuje brak szacunku dla naszych gości. Mimo wszystko nie zrobilibyśmy tego ponownie. Ta sytuacja wzmocniła nas jako grupę.

Czy Hernandez swoją przemową przekonał kibiców, że nic złego się nie stało – nie wiemy. Niby każdy w wolnym czasie bawi się jak chce. Ale jeśli reprezentacja Meksyku da ciała na tych mistrzostwach, to tej imprezy nikt im w kraju łatwo nie wybaczy.

Inne artykuły o: Wideo | Zagranica

Wszystkie teksty, zdjęcia, grafiki i inne dane znajdujące się w serwisie Futbolfejs.pl chronione są prawami autorskimi.

Użycie skopiowanych lub pobranych materiałów bez pisemnej zgody Autora jest zabronione.

Serwis przeznaczony dla odbiorców posługujących się językiem polskim, ale mieszkających w krajach, gdzie zakłady bukmacherskie są legalne.

Projekt i realizacja Konrad Siuda & Stukot Pikseli