Lewandowski wrócił z dwoma golami! Czyli – kamień z serca

Autor wpisu: 21 stycznia 2018 18:09

Robert Lewandowski w tygodniu uspokajał, że jest już w pełni sił i zdrowia, a potwierdził te słowa najlepiej jak tylko mógł. Strzelając dwa gole Werderowi Brema. Tym samym dopisał się do wyścigu o tytuł najlepszego snajpera… 2018 roku.

Jak zapewne wszyscy pamiętamy, w 2017 roku się jednak nie udało. Lewandowski został wyprzedzony przez Lionela Messiego, a już w okresie świąteczno-noworocznym przez Harry’ego Kane’a – to ostatecznie Anglik wygrał rywalizację najskuteczniejszych.
Teraz Anglik też już strzela – w 2018 roku zdążył zdobyć pięć goli, więc trzeba brać się do roboty i Lewandowski się bierze. Z jego punktu widzenia minusem jest to, że Anglia czy Hiszpania grają cały czas, a Niemcy dopiero wznawiają rozgrywki po krótkiej świątecznej przerwie. Z naszego – dodatkowo to, że Lewandowski w pierwszej kolejce nowego roku zagrać nie mógł. Problem z rzepką spowodował, że „Lewy” nie był brany pod uwagę, gdy Bayern inaugurował rok meczem z Leverkusen (3:1) tydzień temu, co trochę nas niepokoiło, nie ma co ukrywać.

Przed meczem z Werderem jednak z obozu Bawarczyków płynęły zdecydowanie uspokajające dla nas sygnały. – Mogę normalnie trenować. Jestem w formie i gotów do gry – zapowiadał sam piłkarz.
W niedzielny wieczór mogliśmy odetchnąć z uczuciem ulgi. Lewandowski nie „ściemniał”, po urazie nie ma ani śladu, a najlepszym dowodem to, że kapitan reprezentacji Polski strzelił Werderowi dwa gole! Oba głową – najpierw po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, potem po wrzutce Thomasa Müllera sprzed pola karnego.

Mecz z Werderem, który zajmuje miejsce tuż nad strefą spadkową, wbrew pozorom nie był dla Bayernu wcale łatwy. To goście objęli prowadzenie po strzale Jerome Gondorfa. Wyrównał tuż przed przerwą Müller, potem prowadzenie dał Lewandowski.

Pechowo po kilku minutach znów był remis – gdy piłka przypadkowo odbiła się od ręki przez Niklasa Süle. Werder cieszył się raptem kilkadziesiąt sekund, bo drugi gol „Lewego” dał Bayernowi 3:2, a wynik przypieczętował w końcówce Müller.

Robert grał do 77. minuty, gdy zmieniony został przez zimowy zakup Bayernu Sandro Wagnera, sprowadzonego z Hoffenheim i podobno odgrażającego się, że chce być napastnikiem numer jeden Bayernu. Ale do tego bardzo, bardzo daleko – trzeba poczekać, aż… z klubu odejdzie Lewandowski.

Inne artykuły o: Zagranica

Wszystkie teksty, zdjęcia, grafiki i inne dane znajdujące się w serwisie Futbolfejs.pl chronione są prawami autorskimi.

Użycie skopiowanych lub pobranych materiałów bez pisemnej zgody Autora jest zabronione.

Serwis przeznaczony dla odbiorców posługujących się językiem polskim, ale mieszkających w krajach, gdzie zakłady bukmacherskie są legalne.

Projekt i realizacja Konrad Siuda & Stukot Pikseli