Adrian, ale nie ten z „Ucha prezesa”

Kilka dni temu Adrian Mierzejewski otrzymał medal Johnny’ego Warrena, czyli nagrodę dla najlepszego zawodnika ligi australijskiej. Wcześniej także telewizja Fox Sports uznała Polaka najlepszym piłkarzem rozgrywek. Po każdej kolejce jest wyróżniany, nominowany, chwalony. Ale pewnie zamieniłby te wszystkie honory, zaszczyty, tytuły na… powołanie od Adama Nawałki na rosyjski mundial.

Australia walczy z flarami

Ostatnie derby Sydney, między Sydney Wanderers a Sydney FC, stały się przyczynkiem do walki z flarami na stadionach australijskiej ekstraklasy. Dla nas to egzotyka, ale okazuje się, że: po pierwsze – derby Sydney ogląda komplet widzów na trybunach, po drugie – animozje na trybunach są równie silne jak u nas przy meczu Legia – Lech. […]