„Panie prezesie Boniek, czy naprawdę nie mamy innych trenerów?”
Autor wpisu: Redakcja 21 września 2017 12:09
O korupcji w polskiej piłce wie wszystko, bo od 13 lat skrzętnie dokumentuje to co jest z nią związane. Nie ma chyba osoby w środowisku piłkarskim, która nie zna jego bloga „Piłkarska mafia”. Zatem, gdy właśnie on wypowiada się na temat osób, których nazwiska przewijały się w aferze korupcyjnej, trudno przejść obok tego obojętnie. – Michniewicz? Tego nawet nie trzeba komentować – mówi Dominik Panek.
Z Pankiem – dziennikarzem Polskiego Radia 24 – rozmawialiśmy długo o grzechach w polskiej piłce niecałe dwa lata temu. Kto nie czytał, może nadrobić TUTAJ.
Duży fragment wywiadu dotyczył Czesława Michniewicza, który, choć nie został oskarżony w aferze korupcyjnej, ma na swoim koncie 711 połączeń telefonicznych z największym „bohaterem” całego skandalu – Ryszardem F., pseudonim „Fryzjer”. Zresztą zapis zeznań Michniewicza w prokuraturze jest dość szokujący (także do przeczytania w naszym wywiadzie). Szczególnie dla kogoś, kto trenera zna tylko z późniejszej pracy w polskich klubach.
Nie tak dawno Zbigniew Boniek nominował Michniewicza na następcę Marcina Dorny po tym, jak ten ostatni zawalił z naszą młodzieżową reprezentacją rozgrywane w Polsce EURO.
Co na to Dominik Panek?
Jak pan przyjął nominację Czesława Michniewicza na stanowisko trenera reprezentacji młodzieżowej? – czytamy w rozmowie dla Sportowych Faktów.
Michniewicz nie został oskarżony w aferze korupcyjnej.
Doskonale o tym wiem. Ale do legendarnego już „Fryzjera” dzwonił 711 razy.
No właśnie, tego nawet nie trzeba komentować.
A co powiedziałby pan teraz prezesowi PZPN, który go zatrudnił?
Panie prezesie Boniek, czy naprawdę nie mamy innych trenerów?
Prezesie – naprawdę nie mamy?
Inne artykuły o: PZPN | Reprezentacja