Dodatkowy przeciwnik w meczu z Japonią? Czyli meszki w Wołgogradzie
Autor wpisu: Anna Suska 19 czerwca 2018 14:01
Niby nie ma co kupować jutrzejszych problemów, ale w tym przypadku warto by jednak działać zawczasu i ustrzec się problemów, jakie mieli podczas poniedziałkowego meczu Anglicy i Tunezyjczycy (2:1). Chodzi o insekty, które są plagą na stadionie w Wołgogradzie – tym samym, na którym my zagramy z Japonią.
O tym, że Wołgogradzie będą kłopoty z insektami, alarmowano już od dawna. Choć władze miasta zrobiły wszystko, by się ich pozbyć i zlecono specjalne opryski, na niewiele to się zdało. Problem nadal pozostał, co pokazał wczorajszy mecz. Zawodnicy, podczas rozgrzewki i samego spotkania, odganiali się owadów, które były wyjątkowo uciążliwe.
Despite using helicopters to spray the Volgograd Arena with insecticide before the match, these midges and mosquitoes are still an awful problem.#WorldCup#EnglandvsTunisia#Fox35 pic.twitter.com/hSOiZKPI5e
— Adam Shadoff (@FOX35Adam) June 18, 2018
Oczywiście insekty dawały się we znaki nie tylko piłkarzom, ale także kibicom i dziennikarzom. Ci jednak, w przeciwieństwie do zawodników, mogli radzić sobie z owadami w inny sposób. Dziennikarka niemieckiej telewizji poszła na całość:
German TV coverage on in our Moscow hotel… pitchside presenter in Volgograd has gone full bee-keeper. pic.twitter.com/GduVYZ0XPk
— Richard Conway (@richard_conway) June 18, 2018
28 czerwca na tym właśnie stadionie zagramy swój ostatni grupowy mecz – z Japonią. Oby do tego czasu meszki trochę odpuściły, bo niepotrzebny nam dodatkowy rywal w spotkaniu. Inna sprawa – nasz sztab musi się zaopatrzyć w porządne preparaty odstraszające owady. Co prawda problem meszek nie jest nam obcy, bo swego czasu nasza kadra miała zgrupowania we Wronkach, gdzie te dokuczliwe owady wielokrotnie utrudniały treningi, ale to żadne pocieszenie…
Inne artykuły o: Mistrzostwa Świata 2018 | Reprezentacja