Dawajcie tę grupę śmierci – na początek będzie w sam raz

Autor wpisu: 16 listopada 2017 13:14

Hiszpanie pieklą się w mediach, że Polska podstępem wdarła się do pierwszego koszyka, na co oczywiście nie zasługuje. Kosztem Hiszpanów rzecz jasna. Dobrze, że nie piszą, iż podstępem dorobiliśmy się takiego piłkarza jak Robert Lewandowski, kosztem Hiszpanów oczywiście, bo na ten zarzut już zupełnie nie wiadomo byłoby, jak odpowiedzieć. Tak czy inaczej Hiszpanie zażyczyli sobie Polaków w fazie grupowej rosyjskiego mundialu.

Zresztą nie tylko oni, bo na przykład Chorwaci również. Anglicy zresztą też. W ogóle jakby tak popytać w krajach tych finalistów, których w pierwszym koszyku nie ma, to idę o zakład, że ponad 90 proc. chciałoby trafić na Polskę. Krótko mówiąc, wszyscy chcą z nami grać, tyle że my z wszystkimi nie damy rady, mimo najszczerszych chęci.
To tak, by ostudzić zapał tych, którzy zachwycają się siłą polskiej reprezentacji i tym, że po raz pierwszy od 1986 roku będzie losowana z tzw. najwyższej półki. My jesteśmy dumni i postrzegamy się jako drużyna mająca potencjał na to, by skończyć turniej w czołowej czwórce. Na świecie nie robi to jednak na nikim wrażenia. Biało-czerwoni wciąż traktowani są jak przeciętny zespół, który „podstępem” wdarł się do czołówki rankingu FIFA, dzięki czemu będzie najłatwiejszym rywalem losowanym spośród rozstawionych reprezentacji. Jak wygląda pierwszy koszyk?
Rosja, Niemcy, Brazylia, Portugalia, Argentyna, Belgia, Polska, Francja.

Trudno się więc dziwić, że to w nas upatrują najsłabsze ogniwo. Co prawda ostatnio nie za bardzo ma się czym i kim pochwalić reprezentacja Stanisława Czerczesowa, ale wiadomo, że z gospodarzami nikt nigdy na takich turniejach grać nie chce, szczególnie gdy istnieje poważne podejrzenie, że tym gospodarzom pomagać mogą ściany i nie tylko. I pewnie gdybyśmy mieli kompleksy, to patrząc na taki zestaw, zastanawialibyśmy się, co my tutaj robimy. Na szczęście kompleksów pozbyliśmy się już dawno temu, więc śmiało możemy odpowiedzieć Hiszpanom, Anglikom, Chorwatom i komu tam jeszcze trzeba, że nie robi to na nas żadnego wrażenia, na kogo trafimy. Zresztą podczas ubiegłorocznego EURO nie przegraliśmy ani z Niemcami (teraz 1. koszyk), ani z Portugalią (teraz 1. koszyk), ani ze Szwajcarią (2. koszyk, ale u samej góry). Nie ma więc chyba powodu, by pękać przed kimkolwiek i modlić się o grupę marzeń. My już nie tak dawno taką grupę marzeń wylosowaliśmy i wyszła z tego d… blada.

Bardzo fajnie ujął to niedawno Wojtek Szczęsny, pytany, czy wkurza go to, że postrzegają nas właśnie jak takiego upośledzonego przedstawiciela pierwszego koszyka.
– Nie wywołuje to u mnie żadnych emocji. Niech sobie piszą, co chcą. Niby ten pierwszy koszyk stawia nas w uprzywilejowanej sytuacji, ale nie przywiązywałbym do tego zbytniej wagi. Na takim turnieju jak mundial prędzej czy później i tak trzeba będzie grać z najmocniejszymi. Ja powiem tak: będziemy chcieli perfekcyjnie przygotować się do meczów z takimi zespołami jak Niemcy, Brazylia czy Hiszpania. Czy to będzie w grupie, czy w fazie pucharowej – nie ma to znaczenia. Jeśli stawiamy sobie za cel tylko wyjście z grupy, to fajnie, że losowani będziemy z pierwszego koszyka. Ale przecież i my – piłkarze, i wy – dziennikarze, i kibice oczekiwać będziemy czegoś więcej – stwierdził.

No właśnie. Dlatego dawać tu już na starcie grupę śmierci. Na przykład taki zestaw: Hiszpania, Kostaryka, Nigeria. Na początek turnieju będzie w sam raz. Od razu przekonamy się, na co ekipę Adama Nawałki stać. Bo jeśli ma być ją stać na to, by powalczyć o medal, to żadna grupa, nawet jeśli nazwiemy ją grupą śmierci, nie powinna nas przerażać. Tak więc grunt, to nie spękać. Czego piłkarzom Nawałki trzeba życzyć. No i przy okazji oczywiście grupy śmierci.

A to wszyscy potencjalni rywale biało-czerwonych z podziałem na koszyki (pamiętać należy, że w grupie z Europy będziemy mieć tylko jednego rywala):
2. koszyk – Hiszpania, Peru, Szwajcaria, Anglia, Kolumbia, Meksyk, Urugwaj, Chorwacja.
3. koszyk – Dania, Islandia, Kostaryka, Szwecja, Tunezja, Egipt, Senegal, Iran.
4. koszyk – Serbia, Nigeria, Australia, Japonia, Maroko, Panama, Korea Płd., Arabia Saudyjska.

Wszystkie teksty, zdjęcia, grafiki i inne dane znajdujące się w serwisie Futbolfejs.pl chronione są prawami autorskimi.

Użycie skopiowanych lub pobranych materiałów bez pisemnej zgody Autora jest zabronione.

Serwis przeznaczony dla odbiorców posługujących się językiem polskim, ale mieszkających w krajach, gdzie zakłady bukmacherskie są legalne.

Projekt i realizacja Konrad Siuda & Stukot Pikseli