No i Frankowski się doigrał. A co ze Złotkiem?

Autor wpisu: 29 kwietnia 2018 18:28

No proszę. Już myśleliśmy, że się nie doczekamy. Prezes Zbigniew Boniek, który do tej pory milczał po kolejnych kompromitujących „występach” naszych sędziów w lidze, dość nieoczekiwanie wymienił arbitra na środowy finał Pucharu Polski.

Polscy sędziowie nie mają tej wiosny dobrej passy. Fatalnie mylił się nasz eksportowy arbiter Szymon Marciniak (zarówno w w ekstraklasie, jak i Lidze Mistrzów), błędy popełniał Daniel Stefański, katastrofalne babole ma na swoim koncie Mariusz Złotek. Wczoraj swoje trzy grosze dołożył Bartosz Frankowski, który w meczu Lecha z Górnikiem zapomniał, że w kieszeni ma czerwoną kartkę. Na ratunek przyszedł mu nawet VAR, ale pan Bartosz postanowił nie korzystać z jego pomocy.
I tu zaskoczenie. Frankowski został skarcony. Oto oświadczenia prezesa Bońka:

Przed nami finał Pucharu Polski, w którym zmierzą się drużyny Arki Gdynia i Legii Warszawa. Arbitrem głównym spotkania miał być sędzia Bartosz Frankowski z Torunia. Niestety, wydarzenia z ostatniej kolejki Lotto Ekstraklasy spowodowały, iż postanowiłem wystąpić do Polskiego Kolegium Sędziów o zmianę arbitra głównego finału na stadionie PGE Narodowym w Warszawie.
Szanując dotychczasowe dokonania i przebieg kariery sędziego Frankowskiego z niepokojem przyglądałem się ostatnim prowadzonym przez niego spotkaniom. Zwłaszcza w sobotnim meczu Lech Poznań Górnik Zabrze (cztery dni przed finałem) pan Frankowski pokazał, że w swej aktualnej dyspozycji nie gwarantuje wysokiego i stabilnego poziomu rozstrzygania najważniejszego meczu sezonu w Polsce.
W tej sytuacji arbitrem głównym spotkania finałowego Pucharu Polski będzie pan Piotr Lasyk.

Frankowskiemu się dostało. I słusznie. Ale jakoś nieodparcie mamy wrażenie, że został kozłem ofiarnym całego środowiska sędziowskiego. Wcześniejsze kompromitujące błędy kolegów Frankowskiego PZPN i sam prezes ignorowali albo bagatelizowali. Najwyraźniej dłużej milczeć już się nie dało. I padło akurat na Frankowskiego. A Złotkowi znowu się upiekło…

Inne artykuły o: PZPN

  • dziadek

    To co dzieje się z polskimi sędziami piłkarskimi to istna paranoja.To,że są kiepscy wiadomo było od dawna, nie zmienił tego VAR, bo często w podejmowaniu decyzji, ten wynalazek im przeszkadzał. No, ale ostatnie tygodnie, to jest istna tragedia. Trudno im zarzucić stronniczość, oni tak tylko potrafią sędziować, źle sędziować.Zamiana Frankowskiego na nijakiego Lasyka,to tak jak zamiana ministrów w rządzie.Dużo hałasu, dymu,a efekt żaden. Pamiętam tego gościa jak sędziował w październiku ubiegłego roku mecz w Zabrzu Górnika z Piastem. No to był cyrk,gdzie przez swoje kretyńskie decyzje pozbawił Piasta zwycięstwa. Lasyki, Frankowskie,Złotki, czy Marciniaki to jeden i ten sam sort, jakby to powiedział pewien gość z Żoliborza,gorszy sort. Tu tylko jeden Pan Zbigniew(nie Boniek) zrobiłby z tym kolesiostwem porządek,i to błyskawiczne . Wszyscy to widzieliśmy,że potrafi.

Wszystkie teksty, zdjęcia, grafiki i inne dane znajdujące się w serwisie Futbolfejs.pl chronione są prawami autorskimi.

Użycie skopiowanych lub pobranych materiałów bez pisemnej zgody Autora jest zabronione.

Serwis przeznaczony dla odbiorców posługujących się językiem polskim, ale mieszkających w krajach, gdzie zakłady bukmacherskie są legalne.

Projekt i realizacja Konrad Siuda & Stukot Pikseli