Ej, panowie w PZPN, nie przesadzajcie z tą skromnością…
Autor wpisu: Redakcja 1 grudnia 2018 08:19
PZPN to ma jednak dobrze, zawsze może liczyć na polskiego kibica. Czasem jak jakiś działacz z czymś przesadzi, np. ze skromnością, to wtedy na pomoc ruszają miłośnicy polskiego futbolu. Tym razem piłkarskiej centrali pomogli miłośnicy historii. Uznali, że działacze stanowczo przesadzili ze skromnością i niepotrzebnie aż tak bardzo zmarginalizowali postać Zbigniewa Bońka w kalendarzu przygotowanym przez działaczy na 100-lecie PZPN.
Sekretarz Sawicki ogłosił na swoim koncie na Twitterze, że kalendarz będzie zaraz dostępny. I że będzie go „limitowana liczba” – cokolwiek to znaczy, bo nam się wydawało, że każda liczba kalendarzy jest jednak limitowana. Ale zostawmy to…
Ważniejsze jest, jak wygląda pierwsza strona tego – jakże zacnego – wydawnictwa. A wygląda tak:
Kalendarz z okazji 100-lecia Polskiego Związku Piłki Nożnej gotowy 🇵🇱⚽️Limitowana liczba będzie dostępna w sprzedaży w Oficjalnym Sklepie Kibica Reprezentacji Polski na https://t.co/NJ9iMTSB1h od 10 grudnia. Szczegóły wkrótce. pic.twitter.com/PZ9jwrMJmz
— Maciej Sawicki (@Maciej_Sawicki) November 29, 2018
Kibice uznali, że w PZPN niepotrzebnie przesadzili ze skromnością. Dopytują działaczy (w tym sekretarza) na Twitterze, czy aby na pewno na każdej stronie jest Boniek? Sekretarz, najwyraźniej zawstydzony tą nadmierną skromnością związku i niepotrzebnym lękiem o zarzut wazeliniarstwa, milczy. Może nawet rozważa czy taki kalendarz z Bońkiem na każdej stronie nie miałby większego potencjału sprzedażowego… Kto wie? A tu takie dialogi na Twitterze:
– To prawda, że Boniek na każdej stronie?
Odpowiedź: – Nie, od czerwca do sierpnia będzie Lato.
Inny Twitterowicz pyta: – Ale że Dudka nie wzięli na okładkę?
Odpowiada mu MrJuve: – Jeszcze w poniedziałek był… ale widzisz co się porobiło. Odpadł na ostatniej prostej… „Ten sam Jurek…”
Pomysłowość kibiców nie ma granic. Jeden z Twitterowiczów (prezes Andrej Kozłowski) przedstawił wersję, którą odrzuca tę niepotrzebną skromność ludzi ze związku. Wszystko jest jasne:
Nie, ale jest taka wersja pic.twitter.com/jnKiUmczcw
— Prezes Andrzej Kozłowski (@prezesko) November 30, 2018
Nam też się bardziej ta wersja podoba. Nie ma potrzeby wciskać gdzieś do kąta Lubańskiego z Lewandowskim, nie ma konieczności stawiania bokiem Kazimierza Górskiego, a Deyny tylko w dalekim tle prezesa. Po co przesadzać ze skromnością, przecież wszyscy wiedzą, że w tym kraju król futbolu był tylko jeden.
Jeden z Twitterowiczów zgłosił przy tej okazji inicjatywę, żeby PZPN się nie zatrzymywał i dał wizerunek Bońka na stałe do loga PZPN.
Nawet nam się ten pomysł spodobał. Czas ostatecznie skończyć z tą fałszywą skromnością!
Inne artykuły o: PZPN