Człowiek musi sobie od czasu do czasu polatać

Autor wpisu: 13 października 2018 09:04

Gdzie jest selekcjoner gdy trwa zgrupowanie reprezentacji Polski? Na tymże zgrupowaniu? Błąd. Może być na przykład w… Danii. Ale nie, nie… Nie na wycieczce do Legolandu. Brzęczek był w Danii służbowo. Poleciał ze Zbigniewem Bońkiem na mecz młodzieżówki do Aalborga. Po co? Młodzież naszą zdolną zmotywować. To już sam Michniewicz nie wystarczy? Widać nie. Ot, taka nowoczesna socjotechnika… No to jest – jak powiedziałby trener Bjelica – cirkus i skandaloza w jednym.

„Co by pan, jako selekcjoner reprezentacji Polski, najbardziej chciał robić w dzień po przegranym meczu z Portugalią, a na dwa dni przed spotkaniem z Włochami w Lidze Narodów?” – zapytano Jerzego Brzęczka.
– W tym czasie najbardziej chciałbym być w Danii, żeby mnie natchnął Czesław Michniewicz swoim pomysłem na prowadzenie zespołu – musiał, ani chybi, odpowiedzieć Jerzy Brzęczek. A PZPN z życzliwością przychylił się do jego prośby i wsadził selekcjonera w samolot do Danii.
To nie jest – niestety – kadr z komedii „Wniebowzięci 2”, gdzie w role nieodżałowanych Zdzisława Maklakiewicza i Jana Himilsbacha wcielają się Jerzy Brzęczek i Zbigniew Boniek. A szkoda, bo kilka dialogów z filmu Andrzeja Kondratiuka by pasowało. Na przykład ten:
– Człowiek musi sobie od czasu do czasu polatać – wyjaśnia jeden z bohaterów.
Albo taki, też dobry:
– Piękny jest nasz kraj z lotu ptaka.

Panowie Boniek i Brzęczek polecieli do Danii, ale akcja „Dla Czesława ratowania rzucim się przez morze” udała się połowicznie. Młodzieżówka wywalczyła tylko remis. Mało, bo trzeba teraz liczyć, że Duńczycy potkną się w ostatniej kolejce w meczu z Wyspami Owczymi, a my wygramy z Gruzją.
Nie wiem co selekcjoner podpatrzył z warsztatu Czesława, ale na pewno było warto poświęcić ten dzionek w podróży. Zamiast przeznaczyć czas na takie głupoty jak uszczelnienie dziury w środku defensywy reprezentacji, albo znalezienie przyczyny odcięcia od podań Lewandowskiego i Piątka w meczu z Portugalią, Brzęczek oglądał jak się prowadzi młodzieżówkę. Było warto, kawał dobrego kina.
Mógł zobaczyć jak trener Michniewicz pojmuje słowo „odwaga”, gdy drużynie ucieka życiowa szansa. Mógł zobaczyć jak sobie przypomina w 77. minucie, że przecież jeszcze ma na ławce będącego w świetnej formie Kamila Jóźwiaka, albo poznać głębię zamysłu taktycznego zmiany z 89. minuty (Maciej Ambrosiewicz za Szymona Żurkowskiego). No i w ogóle zobaczyć jak śmiało prowadzić zespół z potencjałem. Bo to, jak na futbol młodzieżowy jest naprawdę Dream Team, spójrzcie na nazwiska: Grabara, Stolarski, Wieteska, Bochniewicz, Kapustka, Żurkowski, Michalak, Jóźwiak, Szymański, Kownacki.

Nie wiem czy Brzęczek był w szatni, żeby zmobilizować młodych piłkarzy, ale chyba po to się bierze na podwórko starszego brata jak się ma kłopoty z chuliganami, żeby chociaż z daleka tym starszym bratem postraszyć.
Tym razem straszenie sztucznym „niedźwiedziem” nie pomogło. Widać za małego wzięli misia. Proponuje następnym razem jeszcze Lewandowskiego zapakować do samolotu. Zrobi od Jurka większe wrażenie. W ostateczności pokaże młodzieży stan konta w banku. Kopary im opadną.
Taki Adam Nawałka – krytykowany dość powszechnie po mundialu i po ogłoszeniu tzw. raportu z mistrzostw – to na zgrupowaniach nie sypiał. I jeszcze sztabowi nie pozwalał. Padały chłopaki z nóg ze zmęczenia, ale selekcjoner był niemiłosierny. Tylko praca! Odprawa za odprawą, narada, burza mózgów, analiza materiałów wideo, rozpracowanie rywala, przygotowanie skrótów taktycznych dla własnej drużyny, analiza wyników ze sport-testerów, raport od lekarza kadry, rozmowy z piłkarzami, itd. A jak ten Nawałka to wszystko już zrobił, to – dawaj – robił to znów, od początku. Żeby niczego nie pominąć. No szczególarz! I pracoholik w dodatku.
A to – okazuje się – wszystko niepotrzebne. Teraz Brzęczek zupełnie inaczej to poukładał. Wszystko chodzi jak w zegareczku, jeszcze jest czas sobie trochę polatać. Że wyników nie ma? Że jeszcze meczu z reprezentacją nie wygrał ? Oj tam, oj tam…
Kto był mózgiem operacji „Wniebowzięci 2” pojęcia nie mam. A jednak warto, jak zawsze, posłuchać opinii prezesa tej organizacji.

No to już wiemy. A na pytanie gdzie jest problem odpowiadamy: w grze reprezentacji. Ale żelazna logika jest, trzeba to chłopakom z PZPN przyznać: Brzęczek akurat nie ma nic do roboty na zgrupowaniu, bo nie ma piłkarzy. Bo dostali wolne. Tylko… hmm… od kogo dostali? Nie od Brzęczka czasem?
W dobrych czasach kabaretu „Pod Egidą” Jan Pietrzak mówił ze sceny, coś co idealnie pasuje do tej całej „szopki”: – To się wszystko w pale nie mieści!
A bohaterom pzpnowskiej – jakże brawurowej akcji – pt. „Wniebowzięci 2” dedykujemy ten fragment. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że podróż selekcjonera z prezesem mogła tak wyglądać:

 

Inne artykuły o: PZPN | Reprezentacja

  • smutas

    Kto był mózgiem operacji ,,Wniebowzięci 2″ pyta redaktor? I nie ma pojęcia.No fakt trudno wytropić inspiratora tej eskapady. Moim ulubionym dialogiem w tym filmie jest rozmowa Lutka Narożniaka (Jan Himilsbach) z Reginą(Regina Regulska)-,, My z kolegą ,często wędrujemy w powietrzu samolotami. A pani jak się, czuje , pani Regino? Całkiem, nie powiem. Całkiem możliwie”. Pan Brzęczek i pan Boniek( duet BB),lubią po prostu wędrować w powietrzu.Płyną sobie jak statki na niebie. A drużyna, czy będzie z Brzęczkiem, czy bez niego chyba nic nie zbroi? Nie ma Peszki więc balangi nie będzie.Pewnie nie będzie wizyt w pokojach hotelowych u panienek.W filmie Wniebowzięci Araszka (Maklakiewicz) i Lutek pytają się dziewczyn,, A gdzie panienki były, jak myśmy pukali z winem?” No zresztą chłopaki mają wolne.Czyli zagrożeń żadnych nie ma,a pan redaktor niczym kapitan Sowa na tropie.Takie niewygodne pytania, że to jest szopka,że w się pale nie mieści.No i kto od kogo dostał wolne. Oj tam, oj tam, a co to ma za znaczenie. Pojechali do Cześka. Czesiek to swój chłop, to ojciec kultowych powiedzeń o piłce:Porażka jest gorsza od śmierci, bo trzeba się po niej obudzić. Zastanawiam się czy Brzęczek po przegranej z Portugalią , też tak sądził. I na koniec Czesio,palnął kiedyś, że nie myśląc o zwycięstwie, myślisz o porażce. Prawda jakie to,,mądre” i głębokie w swojej treści. Ale pasuje to do Cześka, Jurka i Zbysia.To taki fajny Tercet Egzotyczny .Besame Mucho – Amigos.

  • asdf

    Chyba Wniebowzięci 3, autor tekstu podczas pracy w PS to Wniebowziętych 2 zrobił i to kilkunastokrotnie. Chociaż biorąc pod uwagę skalę „Człowiek musi sobie od czasu do czasu polatać” to chyba bardziej adekwatnym byłoby LOT bis :)

    Poleciał to poleciał, co to zmieni? Ktoś naprawdę uwierzył w pierwszą 10 rankingu FIFA?

    Młodzieżowy Dream Team? Grabara, Stolarski, Wieteska, Bochniewicz, Kapustka, Żurkowski, Michalak, Jóźwiak, Szymański, Kownacki – bramkarz nie grający w seniorskiej piłce, wypluty Kapustka plus 7 zawodników z ligi przed która klęka cała Europa (zapomnieli tylko o tym poinformować w Luksemburgu i Belgii). To na co ten Dream Team, mistrzostwa paranormalnych?

Wszystkie teksty, zdjęcia, grafiki i inne dane znajdujące się w serwisie Futbolfejs.pl chronione są prawami autorskimi.

Użycie skopiowanych lub pobranych materiałów bez pisemnej zgody Autora jest zabronione.

Serwis przeznaczony dla odbiorców posługujących się językiem polskim, ale mieszkających w krajach, gdzie zakłady bukmacherskie są legalne.

Projekt i realizacja Konrad Siuda & Stukot Pikseli