Schowajcie Maradonę – dla dobra jego i kibiców…
Autor wpisu: Anna Suska 26 czerwca 2018 23:05
Trudno na razie zachwycać się Argentyną. Ale jeszcze trudniej patrzeć na Maradonę.
To nie była Argentyna, która przekonała nas swoją grą. Mamy też spore wątpliwości, czy na awans zasłużyła bardziej niż Nigeria, czy do końca wierząca w sukces i walcząca Islandia (porównanie do Chorwacji w ogóle nie ma tu sensu…). Fakt jest jednak taki, że właśnie Argentyńczycy rzutem na taśmę (po wygranej z Nigerią 2:1) przeszli do dalszej fazy mundialu i o ćwierćfinał powalczą z Francją.
Niewątpliwym plusem tego awansu jest to, że przynajmniej w jednym meczu zobaczymy na boisku Messiego. Zobaczymy też do czego jeszcze zdolny jest Maradona, który na trybunach, hmmm… Zwraca na siebie uwagę. Dziś przeszedł zresztą samego siebie, jeśli w ogóle jest to możliwe…
Uprzedzamy fanów i wyznawców jego talentu – to są smutne obrazki.
Tak zachowywał się po golu Messiego:
Maradona having an out of body experience via Messi's goal pic.twitter.com/2Nojs1AJiC
— Mike (@UtdExcellence) June 26, 2018
na szybie to cukier puder? pic.twitter.com/vRjhbs1VcS
— Mateusz Święcicki (@matiswiecicki) June 26, 2018
Tak pod koniec pierwszej połowy:
Maradona picked up the wrong bag pic.twitter.com/LrY7lBKq83
— James Robinson ✍???? (@JamesRobDT) June 26, 2018
Tak „świętował” zwycięskiego gola Argentyny:
Maradona nie powinien tyle ćpać… Po 2 bramce dla Argentyny tak się chłop cieszy… pic.twitter.com/cyNDlPCeeM
— Adrian (@i_adi1280) June 26, 2018
A w takim stanie był już po meczu…
Se descompuso #Maradona #ElDiego pic.twitter.com/s3zqxx14pl
— ANGEL (@AngeldebritoOk) June 26, 2018
Dla dobra jego i kibiców Argentyny najlepiej byłoby, gdyby mecz z Francją oglądał przed telewizorem. Bo ciężko ogląda się tak fatalny upadek legendy.
Inne artykuły o: Mistrzostwa Świata 2018