Rostkowski ostro: – Czas przestać mydlić ludziom oczy, że mecze na poziomie międzynarodowym rozgrywane są wg „zasad”, jakie znamy tylko w Polsce

Autor wpisu: 28 czerwca 2018 13:18

Dla nas mundial już się kończy, za chwilę dowiemy się, czy w Rosji zostaną polscy sędziowie. W Polsce na Szymona Marciniaka spadło sporo krytyki. Według byłego sędziego międzynarodowego, a podczas mundialu eksperta TVP, Rafała Rostkowskiego: – Wymyślone i spopularyzowane w Polsce prywatne interpretacje przepisów są teraz przyczyną niesłusznej krytyki, jaka spotyka u nas sędziów prowadzących mecze mistrzostw świata.

W tekście na portalu sport.tvp.pl Rostkowski rozprawia się z interpretacjami decyzji sędziowskich, jakie dominują w polskim środowisku piłkarskim i pisze wprost skąd takie rozbieżności w ocenie pracy arbitrów u nas i za granicą.
– Dotknięcie piłki ręką przez Meksykanina Javiera Hernandeza w meczu ze Szwecją i decyzja sędziego Nestora Pitany, podobnie jak akcja z udziałem Argentyńczyka Marcosa Rojo i decyzja sędziego Cuneyta Cakira, rzuciły jasne światło na szkody, jakie w Polsce wyrządziły prywatne interpretacje przepisów rozpowszechniane w ostatnich latach. Brak rzutów karnych wiele osób krytykuje przez pryzmat błędnych interpretacji firmowanych przez PZPN, choć mundial rozgrywany jest według reguł IFAB i FIFA.
Rostkowski uzasadnia m.in. dlaczego drugi rzut karny nie należał się Nigerii: – Argentyńczyk Marcos Rojo we własnym polu karnym wyskoczył do spadającej piłki, uderzył ją głową, ale tak niefortunnie, że z bliska trafił piłką we własną rękę. […] Ci, którzy widzieli powtórki, kwestionować decyzji Cakira nie powinni. A jednak po meczu w Polsce stał się on jednym z najbardziej krytykowanych arbitrów. Dlaczego? Winne tej sytuacji są absurdalne, niezgodne z przepisami IFAB i interpretacjami FIFA wytyczne dla sędziów, jakie w ostatnich latach były rozpowszechniane w Polsce. Wielu polskich kibiców i dziennikarzy ogląda mecze mundialu i ocenia pracę sędziów na podstawie tego, co w ostatnich latach czytali lub słyszeli – w Polsce. Żyją w przeświadczeniu, że niemalże każda ręka w polu karnym, „szczególnie taka wyraźna i odchylona”, powinna być karana rzutem karnym. Prawda jest jednak inna. Prywatne polskie interpretacje stosowane były w Ekstraklasie bez wiedzy i zgody IFAB czy FIFA i stoją w sprzeczności z ustaleniami i wytycznymi kompetentnych organizacji międzynarodowych. W efekcie mamy w Polsce trochę inną piłkę nożną niż ta zagraniczna, co widać nie tylko w grze klubów czy reprezentacji, ale również w reakcjach nad Wisłą na prawidłowe decyzje sędziów w Rosji.
Te „prywatne interpretacje” to oczywiście jawny przytyk do praktyk przewodniczącego Kolegium Sędziów PZPN Zbigniewa Przesmyckiego, którego Rostkowski już wcześniej krytykował – o tym np. TUTAJ.
– Gdy absurdalne rzuty karne były dyktowane w polskiej Ekstraklasie, sędzia Tomasz Musiał w imieniu samych sędziów szczerze wytłumaczył to w wypowiedzi telewizyjnej: „Takie mamy wytyczne”. Na szczęście dla światowej piłki nożnej Cakir, Pitana i inni sędziowie mundialu mają innego szefa i inne wytyczne niż Musiał i koledzy. To jednak naprawdę niesamowite, że wymyślone i spopularyzowane w Polsce prywatne interpretacje przepisów są teraz przyczyną niesłusznej krytyki, jaka spotyka u nas sędziów prowadzących mecze mistrzostw świata – pisze Rostkowski i dodaje: – Częściowo uderza to rykoszetem również w polskiego sędziego Szymona Marciniaka. […] niektóre argumenty używane w krytyce Marciniaka są całkowicie chybione i wynikają właśnie z błędnych przekonań co do treści i sensu wytycznych dla sędziów w futbolu „pozapolskim”. […] A tu nagle okazuje się, czy raczej potwierdza, że polskie interpretacje mają zastosowanie tylko w Polsce. Gdy Szymon nie podyktował rzut karnego dla Argentyny i rzutu karnego dla Szwecji – podniosły się głosy: „W Polsce za podobne faule dyktował karne, w Rosji zabrakło mu odwagi”. Czas przestać mydlić ludziom oczy, że mecze piłki nożnej na poziomie międzynarodowym czy gdziekolwiek za granicą rozgrywane są według takich „zasad”, jakie znamy tylko w Polsce.

Inne artykuły o: Mistrzostwa Świata 2018 | PZPN

Wszystkie teksty, zdjęcia, grafiki i inne dane znajdujące się w serwisie Futbolfejs.pl chronione są prawami autorskimi.

Użycie skopiowanych lub pobranych materiałów bez pisemnej zgody Autora jest zabronione.

Serwis przeznaczony dla odbiorców posługujących się językiem polskim, ale mieszkających w krajach, gdzie zakłady bukmacherskie są legalne.

Projekt i realizacja Konrad Siuda & Stukot Pikseli