Koszmarny faul w meczu Irlandia – Walia. Colemanowi o mało nie urwało nogi
Autor wpisu: Krzysztof Budka 24 marca 2017 23:02
Makabryczny wślizg Neila Taylora w 71. minucie meczu Irlandia – Walia przebił wszystko inne, co wydarzyło się w piątkowych meczach el. MŚ 2018. Klubowy kolega Łukasza Fabiańskiego zrobił coś, po czym Seamus Coleman długo nie będzie mógł chodzić, o graniu w piłkę nie wspominając.
Walka o piłkę w meczach takich rywali to norma. Tak samo jak łokcie w ruchu i tym podobne. Ostre wślizgi również. Ale to, co zrobił Taylor, to było jednak mocne przegięcie. Akurat przy tej akcji Walijczyk kompletnie nie był zainteresowany futbolówką, ale nogami Irlandczyka. Coleman natychmiast padł na murawę, trzymając się za nogę, która natychmiast nienaturalnie się wygięła. Sędzia Nicola Rizzoli wyrzucił Taylora z boiska, a Coleman boisko opuścił na noszach.
W całym meczu więcej było przepychanek i gry w kości niż futbolu na wysokim poziomie. A wszystko zaczęło się od brutalnego faulu Garetha Bale’a, który trafił w nogę Johna O’Shea. Gwiazdor Realu został przez arbitra „ocalony”, choć za to zagranie też powinien wylecieć z boiska.
Spotkanie skończyło się bezbramkowym remisem. Cóż, strzelaniem na bramkę niewielu było zainteresowanych…
Inne artykuły o: Mistrzostwa Świata 2018 | Wideo | Zagranica