Jeśli Hiszpania – po takiej burzy – osiągnie sukces na mundialu, będzie to znaczyło, że ta drużyna to samograj

Na dwa dni przed pierwszym meczem na mistrzostwach Hiszpania zmienia trenera. Julen Lopetegui został zwolniony po tym jak wczoraj okazało się, że za plecami federacji negocjował kontrakt z Realem Madryt i od nowego sezonu będzie trenerem „Królewskich”. Jeśli w całym tym zamieszaniu Hiszpanie osiągną dobry wynik na mundialu – a przecież byli/są wymieniani w gronie faworytów – będzie to tylko oznaczało, że obecna kadra to samograj… Zgodnie z oczekiwaniami, kadrę przejmie dotychczasowy dyrektor sportowy Fernando Hierro.

Hiszpanie jak burza przeszli eliminacje do mundialu – 28 punktów, 9 zwycięstw, 1 remis, bramki 36-3. Nic dziwnego, że eksperci zgodnie wymieniali drużynę La Roja jako kandydata do złotego medalu w Rosji. Po dzisiejszej decyzji prezesa Luisa Rubialesa zdania będą już podzielone. Czy tornado jakie przeszło dziś przez ten zespół rozbije go, osłabi morale i przyczyni się do dekoncentracji zawodników? A może wręcz przeciwnie – scali drużynę i ta wbrew wszystkiego udowodni, że i tak jest w gazie, że nawet taka „mała sprawa” jak rozstanie z trenerem nie zdoła zburzyć jej porządku.

Zaledwie trzy tygodnie temu Julen Lopetegui przedłużył kontrakt z hiszpańską federacją do 2020 roku. Wczoraj Real Madryt poinformował, że to właśnie Lopetegui zostanie następcą Zinedine’a Zidane’a tuż po mundialu. Dziś, na dwa dni przed pierwszym meczem Hiszpanii w Rosji – z Portugalią – selekcjoner został zwolniony. Poinformował o tym prezes Luis Rubiales, który objął stanowisko… niespełna miesiąc temu.
– Negocjacje Lopeteguiego z Realem przebiegały bez jakiejkolwiek wiedzy federacji. Dowiedzieliśmy się pięć minut przed oficjalną wiadomością wysłaną do prasy. Reprezentacja jest drużyną wszystkich Hiszpanów, trzeba zachowywać się w pewien sposób – tłumaczył decyzję Rubiales.
Trudno, by na kilkadziesiąt godzin przed pierwszym spotkaniem na mundialu prezes chciał robić jakąś rewolucję w drużynie. Dlatego wybór następcy Lopetegui’ego był dość oczywisty. Kadrę przejął dotychczasowy dyrektor sportowy Fernando Hierro.