Hajto z Borkiem wrócą na mundial? Jest na to szansa
Autor wpisu: Krzysztof Budka 11 października 2017 13:09
Obaj po meczu z Czarnogórą pożegnali się z reprezentacją – przynajmniej na jakiś czas – ale niewykluczone, że szybko ona do nich wróci (albo – jak kto woli – oni do niej). Co prawda na najbliższych 5 lat – w tym oczywiście przy okazji przyszłorocznego mundialu – prawa do pokazywania meczów biało-czerwonych wracają do TVP, jednak istnieje szansa, że mecze Polaków w Rosji pokaże również Polsat. A za mikrofonami znów zasiądą Mateusz Borek i Tomasz Hajto.
– Na razie nie mamy praw do pokazywania mundialu 2018. Ale nie wszystko stracone. Zobaczymy, jak to będzie. Często dogadujemy się z TVP w różnych sprawach, więc myślę, że także w tym przypadku jest na to szansa. Może będzie okazja wybrać się do Rosji nie tylko w kategorii turystów – przyznał kilka dni temu Marian Kmita, szef sportu w Polsacie.
Polsatowi wygasły prawa do meczów biało-czerwonych, ale ma coś, czym spokojnie może skusić TVP w kwestii negocjacji i ewentualnej sublicencji. W czerwcu nabył wyłączne prawa do transmitowania piłkarskiej Ligi Mistrzów i Ligi Europy w sezonach: 2018/2019, 2019/2020 i 2020/2021 (rozgrywki, które pokazuje obecnie nc+). Zakupiony pakiet obejmuje wszystkie kanały dystrybucji, czyli m.in. telewizję, internet i urządzenia mobilne. W sumie pokazanych zostanie 1029 meczów. W najbliższych latach Polsat będzie transmitował także mecze eliminacyjne strefy UEFA do EURO 2020 i MŚ 2022 oraz dwa cykle nowych rozgrywek UEFA Nations League, czyli Ligi Narodów (w sezonach 2018/2019 i 2020/2021). Jest więc się czym „dzielić”.
Co na to TVP? Według Jacka Kurskiego na razie żadnych oficjalnych rozmów nie ma, jednak… – To są życzenia i oczekiwania ważnego gracza na rynku praw. Nie jest tajemnicą, że Polsat dysponuje kontentem, który też jest dla nas interesujący. Jesteśmy teraz największym graczem, jeśli chodzi o prawa piłkarskie, ale Polsat też inwestuje. Jest więc o czym rozmawiać, ale żadnych rozmów handlowych do tej pory nie było. Raczej wymiana uprzejmości – stwierdził prezes Telewizji Polskiej.
„To był honor, to był zaszczyt, to była przyjemność być z trenerem Nawałką, jego piłkarzami i kibicami przez te kilka lat” – tymi słowami Borek żegnał się z reprezentacją tuż po ostatnim gwizdku meczu z Czarnogórą. Niewykluczone jednak, że ten „najsmakowitszy” duet komentatorski usłyszymy na meczu polskiej reprezentacji szybciej, niż przypuszczaliśmy. Tym bardziej że – co by nie mówić – przynosi on naszej kadrze szczęście, a tego – jak wiadomo – w Rosji będzie ona potrzebować z całą pewnością.
Tak więc ci, którzy już tęsknią za „truskawką na torcie”, czy „grą z kija” niech nie tracą nadziei.
Inne artykuły o: Mistrzostwa Świata 2018 | Reprezentacja