Awans Polski już z Armenią? To możliwe!
Autor wpisu: Marcin Kalita 5 września 2017 13:36
Polska awans do finałów MŚ 2018 może wywalczyć już w meczu z Armenią. I nie czekać na to, co stanie się w ostatniej kolejce spotkań. Do tego potrzebne są dwa warunki.
Mimo gigantycznego potknięcia z Danią (0:4), a dzięki trzem punktom z Kazachstanem (3:0 – TUTAJ), Polska wciąż prowadzi w tabeli grupy E eliminacji MŚ 2018. Z przewagą trzech punktów nad Danią i Czarnogórą. Tylko te trzy zespoły liczą się w walce o pierwsze miejsce – premiowane awansem i drugie miejsce – dające szansę na baraż o finały. I te trzy zespoły między sobą tę walkę rozstrzygną.
Najbliższe mecze eliminacyjne, kończące już fazę grupową, rozegrane zostaną na początku października. 5 października Polska zagra na wyjeździe z Armenią, w tym samym czasie Czarnogóra podejmować będzie Danię.
Ostatnia seria meczów to 8 października: Polska podejmuje Czarnogórę na Stadionie Narodowym (18.00), a Dania w tym czasie zagra u siebie z Rumunią (oba mecze rozpoczną się o tej samej godzinie).
Czy awans Polski już z Armenią jest możliwy? By nie czekać na ciężką walkę z Czarnogórą. Oczywiście, tak. Do tego muszą być spełnione dwa warunki:
* Polska oczywiście z Armenią wygrać musi;
* zaś w meczu Czarnogóra – Dania musi paść remis, całkiem realny zresztą.
Wtedy przewaga Polski nad rywalami sięgnie 5 punktów i awans będzie przyklepany.
Uwaga: w żadnej konfiguracji nic nie daje nam remis z Armenią (o porażce nawet nie wspominając) – wtedy w przypadku remisu w Kopenhadze zostanie utrzymane status quo i Czarnogóra przyjedzie do Warszawy, by walczyć o pierwsze miejsce w grupie. Jeśli zaś w Kopenhadze ktoś wygra, to z nim właśnie będziemy bić się o pierwsze miejsce (albo w bezpośrednim meczu z Czarnogórą, albo korespondencyjnie z Danią – to oczywiście lepsza sytuacja).
Wówczas jedyną dobrą informacją będzie to, że mamy zaklepane minimum drugie miejsce w grupie i prawie pewne baraże. Trzeba będzie co prawda poczekać jeszcze na zakończenie rywalizacji w innych grupach, ale na dziś sytuacja układa się w ten sposób, że dorobek Polski z drugiego miejsca wystarczy, by wejść do meczów barażowych (odpadnie jedna drużyna z drugich miejsc – z najsłabszym bilansem).
W przypadku naszego remisu z Armenią i równoczesnego remisu w Kopenhadze, wciąż będzie groziło, że mogą nas wyprzedzić i Czarnogóra, i Dania. Jeśli – nie daj Boże – z Armenią przytrafiłaby się porażka, obaj rywale na koniec będą mogli nas wyprzedzić niezależnie od tego, jaki rezultat padnie w Kopenhadze.
Ważne jest to, że w przypadku eliminacji mistrzostw świata o miejscu w tabeli – w przypadku równej liczby punktów – decyduje bilans goli (a nie mecze bezpośrednie!).
To powoduje, że póki co Polska jest tu na gorszej pozycji od obu rywali. Na razie ma bramki na plus 7 (to głównie efekt goli straconych z Duńczykami), gdy i Dania, i Czarnogóra mają na plus 11. Czyli na dziś – obu drużynom wystarczy zrównać się z nami w tabeli, by biało-czerwonych wyprzedzić.
Inne artykuły o: Mistrzostwa Świata 2018 | Reprezentacja
-
zgubek