Tak wymiata bohater kolejki, czyli Tomasz Nowak podciągnął Zagłębie do czołówki
Autor wpisu: Marcin Kalita 29 kwietnia 2018 21:13
Niewątpliwie 28. kolejka Nice 1. Ligi miała bardzo wyrazistego bohatera. Show wszystkim, łącznie z goleadorami Miedzianki, skradł Tomasz Nowak. Jego hat-trick nie dość, że niebywale efektowny, to jeszcze jakże istotny – dzięki golom kapitana i zwycięstwu 3:1 ze Stalą Zagłębie Sosnowiec na dobre wróciło do gry o lokatę premiowaną awansem!
Dobrze wiemy, że sobotni mecz Zagłębia Sosnowiec ze Stalą Mielec miał niezwykły ciężar gatunkowy. Zwycięstwo mielczan dawałoby im być może nawet pozycję wicelidera, ale sosnowiczan na dobre zepchnęłoby do czeluści szarego środka. W takim wypadku groziłoby im nawet 9 punktów straty do drugiej lokaty (trudno było przypuszczać, że w niedzielę Katowice stracą punkty z Druteksem-Bytovią) – przy tak wyrównanej stawce, rzecz w zasadzie nie do odrobienia.
No, ale od czego Zagłębie ma Tomasz Nowaka? No, od tego, co poniżej, między innymi.
Tak było na 1:0
Nowak wymiótł po raz pierwszy: pic.twitter.com/JMQ5GA7ROo
— Jan Mateusz (@action_goal) April 29, 2018
Tak było na 2:1 tuż przed końcem pierwszej połowy.
Nowak wymiótł po raz drugi: pic.twitter.com/PbDzEnDd0e
— Jan Mateusz (@action_goal) April 29, 2018
Świetnie Nowak zaczął ten mecz Zagłębiu, genialnie go „podreperował” w 43. minucie, no a w końcówce jeszcze kompletując hat-tricka z karnego postawił kropkę nad „i”. Dwa fantastyczne gole, oba na miarę trafienia kolejki, co najmniej, no i wspomniany karny.
– Występ jednego aktora. Co zrobił Tomek Nowak to… Na niektóre rzeczy nie ma się wpływu – jasno podkreślił po meczu trener Stali Zbigniew Smółka. – Jeszcze totolotka powinien puścić, to pewnie szóstka mu wpadnie – dodawał żartobliwie.
– Lotek? Gram w każdym miesiącu, bo szczęściu trzeba pomagać – śmiał się Nowak. – Pierwszy raz w życiu strzeliłem hat-tricka i bardzo się cieszę. Zawsze podkreślałem, że mnie bardziej cieszą asysty, ale dziś te bramki były bardzo ważne, zwycięskie. Trzeba oddać Stali, że bardzo dobrze grała w piłkę. To był dla nas bardzo ważny i ciężki mecz – dodawał.
Tak, bardzo ważny. Zagłębie nie zaczęło roku dobrze, a nawet zaczęło go wręcz źle. Ale prezes Marcin Jaroszewski z niezachwianą wiarą w pomysł Dariusza Dudka… przedłużył z nim kontrakt. To był bardzo dobry ruch i jasny sygnał, w jakim kierunku idzie klub i drużyna.
Kwietniowych pięć meczów Zagłębia to cztery zwycięstwa, 12 punktów! Po 28. kolejce sosnowiczanie tracą do 2. miejsca 4 punkty – co trzeba uznać na tym etapie za stratę naprawdę minimalną. Tym bardziej, że Zagłębie już zagrało z Miedzią, Katowicami, Wigrami, Chojniczanką i Stalą.
Teraz z tych najtrudniejszych jakością przeciwników został tylko Chrobry (za tydzień), no i na koniec Tychy. Poza tym sami przeciętniacy i ligowi outsiderzy.
Zagłębie ma więc wszystko w swoich rękach i nogach. No i głowie Dariusza Dudka.
Inne artykuły o: I Liga | Zagłębie Sosnowiec