Wigry z debiutantem-trenerem i samą młodzieżą. A dały radę!

Wigry Suwałki po drugiej z rzędu rewolucji personalnej, z nowym trenerem – który nigdy nie prowadził samodzielnie zespołu na tym szczeblu rozgrywek, no i z najmłodszym zespołem w lidze dały lekcję beniaminkowi z Jastrzębia pod tytułem: „Co znaczy pierwsza liga”.

Nie wiem, czy teraz też tak to wygląda, ale – jak to się pięknie mawia – za moich czasów pani nauczycielka wypisywała kredą na tablicy: Lekcja 1., temat: …
W tym wypadku temat: „Co to znaczy pierwsza liga?”. Nauczyciel? Już z sukcesami (półfinał Pucharu Polski, dwa sezony blisko, blisko awansu do ekstraklasy), ale wyjątkowo młody. Wigry Suwałki z trenerem Kamilem Sochą. Uczeń – GKS 1962 Jastrzębie, beniaminek pierwszej ligi.
Pierwsza lekcja (u siebie, w domu) bolesna. Bo Wigry – po wielkich zawirowaniach – po prostu lepsze. 2:1 po golach Jonatana Strausa i Roberta Bartczaka. Dla Jastrzębia trafienie Damiana Tronta.

Oczekiwania wobec beniaminków pierwszej ligi – spore. Po tym co pokazały Raków, Odra, Puszcza w ostatnim sezonie. Każdy z tych klubów nas czymś ujął, choć każdy miał momenty lepsze i gorsze, co naturalne. Start sezonu 2018/2019 dla beniaminków wymagający. Wygrał ŁKS (nieoczekiwanie ze stabilnym Chrobrym), przegrały Garbarnia (ze Stalą) i właśnie Jastrzębie. Warta Poznań ma przełożony mecz ze Stomilem na 13 września.

Beniaminkowie mają trudne życie, trudne życie mają też Wigry. Rok temu letnia rewolucja i w roli męża opatrznościowego Artur Skowronek – dał radę, udźwignął. Teraz – znów letnia rewolucja i nowy trener Kamil Socha, przed którym sprawdzian na poziomie pierwszej ligi.
Jeśli chodzi o inaugurację – ciężar udźwignięty. Wigry grały niezłe sparingi i to przełożyło się na ligę.
Mimo najmłodszego składu ligi. Jedyny „dinozaur” w wyjściowej jedenastce to Adrian Karankiewicz – 31 lat, ostatnio Stomil Olsztyn (więc też „nowy” z jakiegoś punktu widzenia), ale w sumie związany z Suwałkami od 2012 roku.

Poza nim: Damian Węglarz – 22 lata, Piotr Kwaśniewski – 21 lat, Wojciech Kuriata – 21 lat, Jonatan Straus – 24 lata, Martin Adamec – 19 lat, Adrian Piekarski – 20 lat, Damian Pawłowski – 19 lat, Robert Bartczak – 22 lata, Paweł Kaczmarczyk – 20 lat, Kamil Sabiłło – 24 lata. Średnia tej jedenastki? Zaledwie 22,1 roku! Niebywałe.
To, że stabilny beniaminek może być wymagającym rywalem, udowodniła choćby Puszcza w poprzednim sezonie. A podobnie jest z Jastrzębiem. Wigry szansy na stabilizację nie miały, a jednak to ekipa z Suwałk ma trzy punkty na inaugurację.
Inaugurację niezwykle pozytywną i inspirującą. Wigry dwa razy z rzędu meldowały się w gronie drużyn walczących o pierwsze dwa miejsca w lidze. Ale bez powodzenia w kwestii awansu. Teraz jest ten trzeci raz, aczkolwiek po jednej kolejce wszelkie prognozy mijają się z celem. Póki co – po prostu słowa uznania dla debiutanta Kamila Sochy.