Trener Legii może w ten weekend świętować dwa trofea
Autor wpisu: Redakcja 13 lipca 2018 19:06
W sobotę na mistrzostwach świata czeka nas mecz o trzecie miejsce, a wieczorem będziemy mieli przedsmak ekstraklasy, czyli walkę o Superpuchar między Legią a Arką Gdynia (o 20.00 w Polsat Sport i Super Polsat).
Jutrzejszy mecz to rewanż za spotkanie sprzed roku – wówczas Arka pokonała na Łazienkowskiej Legię w rzutach karnych 4:3 (po 90 minutach gry był remis 1:1, a regulamin nie przewiduje dogrywki). Trener mistrzów Polski, Dean Klafurić, zapewnia, że jego zespół poważnie podejdzie do meczu i zrobi wszystko, by go wygrać: – To nie jest sparing. Powalczymy o zwycięstwo. Arka jest w tym momencie dla nas zagadką, ponieważ zmienili trenera i wielu piłkarzy. Nasz ostatni mecz z nimi to finał Pucharu Polski. W tamtym czasie wiedzieliśmy dokładnie, jak Arka gra, teraz tego nie wiemy. Analizujemy przeciwnika, ale pierwszej kolejności patrzymy jednak na siebie.
W ten weekend trenera Legii czeka dużo emocji – najpierw mecz jego klubu, a w niedzielę jego reprezentacja będzie walczyła z Francją o złoto na mundialu: – Jestem bardzo dumny z bycia Chorwatem, szczególnie w ostatnich dniach. To mecz finałowy i motywacja jest tak duża, że można zagrać go nawet bez nóg. Mamy możliwość bycia mistrzami świata. Z pewnością zawodnicy są gotowi. Są też rezerwowi mający dużo sił. Ostatni mecz przeciwko Anglii pokazał, że jesteśmy wyjątkową drużyną. Druga połowa i dogrywka były lepsze, niż pierwsza. Jesteśmy w stanie to zrobić, nawet mimo trzech dogrywek w nogach. Chorwacja posiada jakość, która pozwala wygrać z każdym. Te pokolenie jest na szczycie, przeżywa swój najlepszy okres w karierze. […] Atmosfera w Chorwacji jest naprawdę szalona. Ludzie wychodzą na ulice, wysyłają filmiki, śpiewają. Teraz wszyscy na świecie znają Chorwację, mimo tego, że jesteśmy krajem małym i młodym. Kiedy dzieci dorastają, cały czas spędzają z piłką. Sport zespołowy mamy we krwi.
Inne artykuły o: Arka Gdynia | Ekstraklasa | Lech Poznań | Mistrzostwa Świata 2018