Kliment w Wiśle to transferowy strzał w dziesiątkę

Autor wpisu: 3 czerwca 2021 20:45

Jeśli kibice Wisły Kraków zastanowili się choć przez moment, czy pozyskany przez ich klub Jan Kliment to bardziej czeski Tomaš Pekhart czy jednak raczej kompletny niewypał – Tomaš Necid, uspokajamy: Kliment nie jest ani Pekhartem, ani tym bardziej Necidem. Jest za to transferowym strzałem w dziesiątkę. Nie wiemy, czy zostanie nowym królem strzelców (o tym decyduje wiele czynników, a nie tylko skuteczność), ale zostać najlepszym napastnikiem ekstraklasy ma dużą szansę.

27-letni Kliment ma za sobą już kawał piłkarskiego życia. Doświadczenia zdobywane w Niemczech (Stuttgart, głównie rezerwy) i Danii (2 sezony z Broendby) plus świadomość samego piłkarza, że wreszcie warto zerwać z łatką „młody zdolny” i zrobić porządny skok jakościowy w karierze zaowocowały najlepszym sezonem. Właśnie tym ostatnim 2020/2021 w barwach 1. FC Slovacko. Zespół Klimenta był rewelacją sezonu, zupełnie nieoczekiwanie zdystansował m.in. ekipę Adriana Guli (być może nowego trenera Klimenta i Wisły), czyli ograną w Lidze Mistrzów Viktorię Pilzno, i w bardzo przekonujący sposób zakwalifikował się do eliminacji Conference League.

Slovacko zbierało zasłużone pochwały, a jednym z filarów, architektów wyniku ponad stan klubu był m.in. Kliment, mimo że powrót do czeskiej ligi wiosną 2020 był dla niego bardzo pechowy (poważna kontuzja kolana).
Kliment w sezonie 2020/2021 strzelił 10 goli, przy dwóch asystował (transfermarkt podaje liczbę 5, ale to niezgodne z oficjalnymi statystykami ligi). Niby nie są to liczby zwalające z nóg, ale ważniejszy od statystyk jest sposób gry Klimenta, kompletnie różny od tego, jak po boisku porusza się np. Pekhart.
Kliment to napastnik bardzo ruchliwy, szybki, niewygodny dla obrońców, bo wymagający ich uwagi stale, a nie tylko wtedy, gdy jest w polu karnym. Na dodatek przeszkadzający im umiejętnie, gdy to rywale przejmują futbolówkę. Slovacko swój wynik osiągnęło miedzy innymi dzięki dużej elastyczności taktycznej, w którą Kliment znakomicie potrafił się wpisać, także schodząc na skrzydło, albo robiąc miejsce dla bramkostrzelnych pomocników (czterech podstawowych graczy drugiej linii strzeliło 27 goli).
Warto dodać, że nowy piłkarz Wisły najwięcej razy spośród wszystkich napastników czeskiej ligi wchodził w drybling (55 razy ze skutecznością 56,1 %). W tej klasyfikacji w całej czeskiej lidze przed nim są tylko pomocnicy i skrzydłowi, co także wiele mówi o jego grze.

Kliment – oczywiście ten Kliment z sezonu 2020/2021 – to napastnik dojrzały, na którego grę patrzyło się po prostu z przyjemnością. Jeśli to Gula zostanie trenerem Wisły, z pewnością walory Klimenta będzie potrafił wykorzystać, a fani Wisły będą mieli z tego dużo frajdy.

Inne artykuły o: Ekstraklasa | Wisła Kraków

Wszystkie teksty, zdjęcia, grafiki i inne dane znajdujące się w serwisie Futbolfejs.pl chronione są prawami autorskimi.

Użycie skopiowanych lub pobranych materiałów bez pisemnej zgody Autora jest zabronione.

Serwis przeznaczony dla odbiorców posługujących się językiem polskim, ale mieszkających w krajach, gdzie zakłady bukmacherskie są legalne.

Projekt i realizacja Konrad Siuda & Stukot Pikseli