Boruc do Legii, Legia do Boruca, czyli „Wielka Boruciada” (wideo)
Autor wpisu: Dariusz Tuzimek 10 listopada 2017 00:18
Od kilku dni na łamach sportowych mediów trwa zjawisko, które pozwolę sobie określić jako „Wielka Boruciada”. Artur zagra w piątek ostatni mecz w reprezentacji w swojej ukochanej Warszawie. Pożegnanie naszego bramkarza to jest moment historyczny, kibice czują rangę wydarzenia i wyjątkowość sytuacji.
Odchodzi prawdziwa legenda. Nawet gorycz i rozczarowanie z tego powodu, że z Urugwajem nie zagra Robert Lewandowski znieść trochę łatwiej . Wczoraj „króla Artura” fetowali kibice Legii, którzy pod hotelem kadry zatrzymali autokar reprezentacji. Czy to możliwe, że zobaczą jeszcze na Łazienkowskiej Boruca na boisku, z „eLką” w kółeczku na koszulce?
Sprawa odżyła na wtorkowej konferencji prasowej reprezentacji Polski. Skoro pojawił się wątek końca kariery Boruca (póki co jedynie w kadrze) nie mogło nie paść pytanie o powrót do Legii. Artur sam kiedyś zadeklarował, że chciałby przygodę z piłką zakończyć przy Łazienkowskiej 3.
– Decyzja nie należy do mnie. Jeśli ktoś by się ze mną skontaktował, pewnie bym ten temat po raz kolejny przemyślał – odpowiedział Boruc.
Któż inny miałby się naszym bramkarzem kontaktować w tej kwestii, jeśli nie prezes klubu Dariusz Mioduski?
Akurat nadarzyła się okazja spytać u źródła, bo właśnie właściciel Legii był gościem naszego programu „Studio Fortuna”, który nagrywaliśmy w środę (emisja całego wywiadu na początku przyszłego tygodnia). Dziś jedynie krótki fragment, dotyczące piątkowego bohatera sportowej Polski.
Zobaczcie co mówi o powrocie do Boruca do Legii prezes Dariusz Mioduski, gdy zapytaliśmy go kto miałby zadzwonić do Artura?
Inne artykuły o: Ekstraklasa | Legia Warszawa | Wideo