Piękny gol „Zielka” na pożegnanie z Ligą Mistrzów
Autor wpisu: Krzysztof Budka 6 grudnia 2017 22:45
Nie będzie powtórki z rozrywki, a konkretnie z poprzedniego sezonu, kiedy Napoli awansowało do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Wiosną zespół Piotra Zielińskiego zagra w rozgrywkach pocieszenia, czyli w Lidze Europy. Na pożegnanie z Champions League reprezentant Polski strzelił pięknego gola.
Napoli do awansu potrzebowało dwóch rzeczy – wygrać w Rotterdamie z najsłabszym w grupie Feyenoordem i liczyć na porażkę Szachtara w spotkaniu u siebie z Manchesterem City. Żaden z tych warunków nie został spełniony, choć na de Kuip zaczęło się dla neapolitańczyków wyśmienicie, bo od tego trafienia Zielińskiego już w drugiej minucie:
Piotr Zielinski Goal – Feyenoord vs Napoli (0-1) – CHAMPIONS LEAGUE 6/12/2017 HD: https://t.co/SKPiwq3NdO via @YouTube
— Waka Prod (@wakaprod) December 6, 2017
Tyle że pół godziny później wszystko było już w zasadzie rozstrzygnięte. Feyenoord wyrównał za sprawą Joergensena, choć kwadrans wcześniej koledzy Zielińskiego zmarnowali dwie doskonałe sytuacje na podwyższenie wyniku – najpierw Mertens uderzył wprost w bramkarza, a za chwilę Hamsik musiał tylko dobić piłkę do pustej bramki, ale w ostatniej chwili został uprzedzony przez rywala. Jednak i tak dużo ważniejsze dla losów przyszłości drużyny Zielińskiego było to, co działo się w Doniecku. A tam w tym samym czasie Szachtar prowadził już 2:0 z kompletnie rozkojarzonym zespołem z Manchesteru, który na Ukrainę przyjechał chyba tylko dlatego, że musiał, bo i tak był już pewny awansu do 1/8 finału z 1. miejsca. Szachtar ostatecznie wygrał 2:1, a Napoli przegrało, bo w ostatniej minucie grający w dziesiątkę Feyenoord po wrzutce z rożnego i zamieszaniu w polu karnym strzelił zwycięskiego gola.
Tak więc „Zielek” i jego Napoli nie powtórzą wyczynu sprzed roku, kiedy wyszli z grupy. Porażka z Feyenoordem nie przeszkodziła im jednak w tym, by wiosną zagrać w Lidze Europy. I choć pewnie apetyty w Neapolu były większe, to może jakimś pocieszeniem będzie fakt, że drużyna Maurizio Sarriego będzie jedną z najmocniejszych w tych rozgrywkach. A nasz reprezentacyjny pomocnik kończy swój udział w tej edycji Champions League z dorobkiem dwóch trafień – tym dzisiejszym i tym z poprzedniej kolejki, z meczu z Szachtarem (TUTAJ).
Inne artykuły o: Zagranica