Tadeusz Pawłowski: Życie uderzyło mnie po plecach

Autor wpisu: 27 listopada 2016 11:27

Tadeusz Pawłowski w niezwykle zajmującej i emocjonalnej rozmowie z Maciejem Terleckim. Mówi o rzeczach zwykłych, nietypowych, śmiesznych i tragicznych. W wywiadzie dla kanału Świat Piłki TV nie ucieka od żadnego pytania. We wzruszający sposób opowiedział także o domowej tragedii swoich synów.

Tadeusz Pawłowski zgodził się udzielić dużego wywiadu telewizji świat Piłki TV, gdzie odpytywany był przez Macieja Terleckiego. Mówił jak zwykle szczerze i otwarcie. Szczerze odpowiedział nawet na pytanie prowadzącego o rodzinną tragedię – śmierć jednego z synów i ciężką chorobę drugiego:

– Życie uderzyło mnie po plecach. W 2010 roku, gdy byliśmy w Austrii, zmarł mi syn na raka. To nie było już małe dziecko, ale dla rodzica dziecko zawsze zostanie dzieckiem. I wielką tragedią dla rodziców jest, jeśli dziecko odchodzi pierwsze. Mój syn zmarł w wieku 37 lat. Cztery lata walczyliśmy. Pierwsze lata to było powodzenie, bo guz się cofnął. Ale potem, gdy doszło już do przerzutów, wszystko poszło bardzo szybko. W pół roku syn zmarł. W grudniu będzie szósta rocznica śmierci.
A po dwóch latach znowu tragedia. Bo mojemu drugiemu synowi, który swego czasu był jednym z najbardziej utalentowanych piłkarzy młodego pokolenia w Austrii (…), pękł tętniak. Ogromny wylew. Pół roku leżał nieprzytomny na intensywnej terapii. Dwa lata walki o jego życie… W tej chwili jest na takim etapie, że jedną stronę ma sparaliżowaną, odżywia się przez sondę, nie mówi i walczymy o jego usprawnienie. W początkowym okresie modliliśmy się o przeżycie, bo lekarze powiedzieli, że nie ma żadnych szans – doszedł kłopot z zastawką, zapalenie jelita i sepsa. Doktor powiedział, że tylko wielka chęć życia i cud boski pozwoliły mu przeżyć.
Posłuchajcie i zobaczcie jak to mówi sam Pawłowski w wywiadzie:

Tadeusz Pawlowski dla swiata pilki 01

Ale to nie jedyny wątek rozmowy. Tadeusz Pawłowski niezwykle interesująco mówi także o futbolu, o swojej pracy trenerskiej. O tym, czemu jego syn sam gotował… makaron dla piłkarzy i czemu Władysław Żmuda śmiał się z „nadmuchanych” piłkarzy.
Są też poważne kwestie i kulisy dotyczące m.in. Śląska Wrocław, konfliktu z Sebastianem Milą („zauważyłem u Sebastiana, że jest fizycznie nieprzygotowany na poziomie gry w ekstraklasie, bo miał sporą nadwagę. Powiedziałem Sebastianowi, że ma się leczyć i postawiliśmy go na nogi w dwa miesiące”).
Terlecki nie pomija oczywiście wątku ostatniego epizodu Pawłowskiego, czyli kwestii Wisły Kraków. I znów jest ciekawie:
– To były początki tej tragedii, która w Wiśle jest dzisiaj. Już w tym czasie pewni ludzie zaczęli chodzić po ośrodku, wchodzić do kabiny zawodników. Pomału uciekało to nam spod kontroli, nie mogliśmy mieć większego wpływu na wydarzenia. Drużyna była troszkę rozkojarzona. (…) Doszła jeszcze sprawa Cierzniaka. Klub żądał ode mnie, bym przed komisją PZPN zeznał nieprawdziwe rzeczy. Skończyło się na tym, że zostałem zwolniony. (…) Powiedziałem zresztą panom prawnikom, że dla nich to jest jeden dzień pracy, a dla mnie cała moja kariera, bo gdybym zawiódł zaufanie zawodników… Chłopcom w szatni powiedziałem, że zeznam, jak było. I gdybym zrobił coś innego marka „Pawłowski” nic by nie znaczyła.

Fragment rozmowy o Wiśle Kraków tutaj:
Tadeusz Pawlowski dla swiata pilki 02

 

Inne artykuły o: Targi Świat Piłki | Twarze futbolu

Wszystkie teksty, zdjęcia, grafiki i inne dane znajdujące się w serwisie Futbolfejs.pl chronione są prawami autorskimi.

Użycie skopiowanych lub pobranych materiałów bez pisemnej zgody Autora jest zabronione.

Serwis przeznaczony dla odbiorców posługujących się językiem polskim, ale mieszkających w krajach, gdzie zakłady bukmacherskie są legalne.

Projekt i realizacja Konrad Siuda & Stukot Pikseli