Krychowiak wreszcie poznał smak zwycięstwa w Premier League! Po czterech miesiącach

Autor wpisu: 13 stycznia 2018 20:14

Cztery miesiące – tyle czasu trzeba było, by Grzegorz Krychowiak wygrał pierwszy mecz w Premier League. Szmat czasu, ale wreszcie jest! „Krycha” może być zadowolony jak już bardzo, bardzo dawno nie był. Bo na dodatek zebrał bardzo pochlebne oceny. Dziennikarze BBC uznali go najlepszym piłkarzem meczu z Brighton&Hove (2:0).

Szatnia WBA wreszcie mogła eksplodować radością. Uff, co za ulga! Drużyna przerwała serię… 20 meczów bez zwycięstwa w Premier League. Cała ta seria kojarzy się nieodmiennie z Krychowiakiem, nie da się ukryć, bo przecież reprezentant Polski dołączył do West Brom na początku września – przed meczem jeszcze pierwszej rundy właśnie z Brighton&Hove (!) – i niemal cała ta seria spadła na jego barki („niemal”, bo pierwszy mecz z serii nastąpił jeszcze przed „erą Krychowiaka”, czyli Polaka ma na koncie 19 meczów bez wygranej).

Nie ma co tu dokładniej przypominać wszystkich perypetii. Najpierw słowa zachwytu nad transferem Polaka, potem rozczarowanie, chęć „zwrotu”, niepewność pozycji u poszczególnych trenerów (trzech), nominacje do niewypału roku i takie tam.
Było, minęło… Miejmy nadzieję. Tak jak 2018 rok zaczął się nadzieją dla WBA i Krychowiaka. Tydzień temu drużyna wygrała 2:0 mecz Pucharu Anglii z Exeter, no a teraz wreszcie w Premier League z Brighton&Hove także 2:0. Pięknie! Na dodatek „Krycha” w obu spotkaniach wyszedł w pierwszej jedenastce. W Pucharze Anglii zszedł tuż przed końcem, teraz grał od początku do końca.
Mało tego, doczekał się komplementów od angielskich dziennikarzy, a przynajmniej od niektórych angielskich dziennikarzy. Serwis sportowy telewizji BBC uznał Polaka najlepszym piłkarzem meczu, podkreślając, że miał duży wpływ na zwycięstwo, pomógł drużynie wygrać walkę w środku pola i „inteligentnie” zagrywał piłkę. Dobre i to.
– Tak długo czekałem na wygraną… Ale dziś zrobiliśmy wszystko dobrze – westchnął trener Alan Pardew, który chyba wreszcie znalazł sposób i na zespół, i na Krychowiaka, choć dopiero co zastanawiał się, czy ten jeszcze mu się przyda.

Oby to był zwiastun dobrych dni, bo reprezentacja potrzebuje „Krychy” grającego i zadowolonego. Po raz ostatni Krychowiak z dwóch wygranych meczów, w których zagrał, mógł być zadowolony na początku marca 2017 roku. Ale gdybyśmy chcieli poszukać dwóch zwycięstw z rzędu w meczach, w których „Krycha” grał od początku do końca musielibyśmy sięgnąć jeszcze do czasów… Sevilli.

Inne artykuły o: Reprezentacja | Zagranica

Wszystkie teksty, zdjęcia, grafiki i inne dane znajdujące się w serwisie Futbolfejs.pl chronione są prawami autorskimi.

Użycie skopiowanych lub pobranych materiałów bez pisemnej zgody Autora jest zabronione.

Serwis przeznaczony dla odbiorców posługujących się językiem polskim, ale mieszkających w krajach, gdzie zakłady bukmacherskie są legalne.

Projekt i realizacja Konrad Siuda & Stukot Pikseli