Woreczek lodu na głowy piłkarzy ŁKS

Autor wpisu: 5 listopada 2018 13:55

W 1. lidze zakończyła się właśnie runda jesienna i choć nie jest to oczywiście koniec pierwszoligowych zmagań jesienią – rozegrane zostaną jeszcze awansem cztery kolejki przeniesione z wiosny – to już teraz warto wstępnie i krótko podsumować ten okres, bo działo się naprawdę sporo!

Zacznijmy – po bożemu – od lidera, czyli Rakowa, który całkiem zasłużenie znajduje się na czele tabeli.
Nikogo chyba nie dziwi to, że mistrzem jesieni została drużyna z Częstochowy. Podopieczni Marka Papszuna przegrali dotychczas tylko jedno spotkanie, tracąc zaledwie osiem bramek!
W minionej kolejce zespół z Częstochowy nie miał litości dla Wigier Suwałki, które na własnym boisku uległy gościom aż 0:3. Dodatkowo dwa, z trzech goli, suwalczanie stracili po stałych fragmentach gry, a wszystkie bramki strzelone zostały głową. Raków gra bardzo dobrze w piłkę i przede wszystkim ma do tego odpowiedniej jakości wykonawców. Trener Papszun na swoją kadrę narzekać na pewno nie może, ale jego praca w tym zespole jest również mocno widoczna. Drużyna jest przede wszystkim bardzo dobrze przygotowana fizycznie, a do tego szkoleniowiec znakomicie rozumie się z zawodnikami. Jest to projekt, który naszym zdaniem musi skończyć się powodzeniem, czyli awansem do ekstraklasy.
Tuż za plecami Rakowa znajduje się… nie Chojniczanka, nie GieKSa, ani Stal, czy Odra, tylko… ŁKS Łódź! Beniaminek jest jedną z rewelacji trwającego sezonu. W weekend podopieczni Kazimierza Moskala rozgromili na własnym boisku Odrę Opole 5:1. Było to idealne podsumowanie tego, jak zespół z Łodzi prezentował się w rundzie jesiennej.
– W szatni moim chłopakom powiedziałem, iż wykonali kawał dobrej roboty i muszą się dzisiaj nacieszyć tym zwycięstwem, lecz już jutro wieczorem każdy z nich powinien położyć sobie woreczek z lodem w okolicach głowy – powiedział tuż po spotkaniu trener łodzian.
Oby ten woreczek piłkarzom ŁKS-u pomógł zachować chłodne głowy, bo ten sezon może być dla nich naprawdę decydujący.
A co na drugim końcu tabeli?
Tego, że hasło: odwrócić tabelę, a GieKSa będzie na czele, będzie dotyczyć drużyny z Katowic, nie można się było spodziewać. O ile po Stomilu i Garbarni mogliśmy spodziewać walki o utrzymanie, tak chyba nikt nie oczekiwał, że po zakończeniu rundy jesiennej podopieczni Dariusza Dudka zajmowali będą przedostatnie miejsce w lidze, tracąc cztery oczka do bezpiecznej pozycji! To wielka niespodzianka. Katowiczanie prezentują się słabo, nie mają pomysłu na grę, a poza nazwiskami w składzie nie imponuje nic. Nie wierzymy jednak, że GieKSa z pierwszej ligi spadnie, ale o przyzwoitą lokatę w tabeli będzie naprawdę trudno.
Niełatwo o utrzymanie może mieć też Garbarnia, która do GKS-u Tychy traci 5 punktów. Drużyna z Krakowa traci najwięcej bramek w lidze, ma też najwięcej porażek. Nie takie przemiany jednak już widzieliśmy, więc pozostaje z niecierpliwością czekać na początek rundy wiosennej, która startuje… w najbliższy weekend!

Inne artykuły o: I Liga | Raków Częstochowa

Wszystkie teksty, zdjęcia, grafiki i inne dane znajdujące się w serwisie Futbolfejs.pl chronione są prawami autorskimi.

Użycie skopiowanych lub pobranych materiałów bez pisemnej zgody Autora jest zabronione.

Serwis przeznaczony dla odbiorców posługujących się językiem polskim, ale mieszkających w krajach, gdzie zakłady bukmacherskie są legalne.

Projekt i realizacja Konrad Siuda & Stukot Pikseli