Wisła będzie walczyć. „Radović zasłużył na Oscara”
Autor wpisu: Piotr Wierzbicki 14 marca 2017 08:46
W Krakowie wciąż huczy po niedzielnej przegranej w Warszawie. Klub złożył protest do Komisji Ligi w sprawie żółtej kartki dla Ivana Gonzaleza.
Na oficjalnej stronie Wisły Kraków pojawił się komunikat
„Podczas jednej z akcji ofensywnych warszawskiej ekipy, wybiegający na czystą pozycję Miroslav Radović padł nagle na murawę, następnie w ekspresyjny sposób domagając się czerwonej kartki dla wiślackiego obrońcy.
Arbiter pokazał Hiszpanowi żółtą kartkę. Decyzja ta wzbudziła wiele kontrowersji zarówno w mediach, jak i w całym piłkarskim środowisku.”
Chodzi o sytuację z 21. minuty, kiedy piłkarz Legii wychodził na czystą pozycję, ale nie dobiegł do pola karnego, bo padł na murawę. Jak sam przekonywał tuż po ostatnim gwizdku, był faulowany. Piłkarze i kibice Wisły nie mają wątpliwości: faulu nie było. Po meczu kapitan Białej Gwiazdy Arkadiusz Głowacki powiedział nam takie zdanie:
– W przerwie doszły nas słuchy, że karnego nie było (tutaj cała rozmowa).
Stoper krakowskiej drużyny nie chciał powiedzieć skąd te informacje dobiegły. Więcej na ten temat zdradził Patryk Małecki:
– Sędzia Paweł Gil w przerwie przepraszał trenera Kiko Ramireza, że dał się nabrać na symulkę. Radović za tę sytuację powinien dostać Oscara.
Był faul, czy nie było – nie rozstrzygniemy. Najlepiej wiedzą o tym Radović i Ramirez. Obaj będą upierać się przy własnych, całkowicie różnych wersjach. Najważniejsze, że ta sytuacja nie wpłynęła na wynik spotkania. A jeśli już, to na Legię, bo jeśli Rado nie był faulowany, to mógł podwyższyć na 2:0. A tak skończyło się skromną wygraną 1:0. Stracił też zawodnik, bo śmieje się z niego prawie cała Polska, nawet kibice Legii marszczą brwi i w różny sposób wyrażają niezadowolenie. Jedni kulturalnie, inni mniej dyplomatycznie.
Dla Gonzaleza była to trzecia żółta kartka w tym sezonie w ekstraklasie, pauza grozi mu po następnej. Jeśli Komisja protestu nie uzna za słuszny, klub straci 2 tysiące złotych kaucji, którą musiał wpłacić składając odwołanie.
Inne artykuły o: Ekstraklasa | Legia Warszawa | Wisła Kraków
-
sedzia
-
Bartek Baran