Szachy przy Bułgarskiej czy prawdziwy hit?

Autor wpisu: 7 kwietnia 2017 09:05

Przepraszam Koledzy, ale zepsułem zabawę. Miałem się przyłączyć do plebiscytu, quizu, typowania i nawet miałem dobre chęci. Ale nie wyszło. Jakoś nie potrafię zestawić z trzydziestu graczy Lecha i Legii tej jednej, najlepszej, wyjściowej jedenastki.

Jakoś trudno mi dostrzec wielkie różnice i obsadę ustawiałbym pod „formę dnia”. Na pewno Radović w formie jest dla Lecha graczem, o którym kibice by marzyli, gdyby nie jego przeszłość i symbolika. Na pewno Bjelica wziąłby Pazdana, a Magiera zmierzyłby się z prowadzeniem młodego Kownackiego, ale to wszystko są gdybania i zabawy. Legia ma personalnie, a zwłaszcza mentalnie przewagę, bo grała w Lidze Mistrzów i lepiej zniesie poznański kocioł niż gospodarze. Ma też gracza, który nawet w formie przeciętnej ten mecz może wygrać. To Vadis Odjidja-Ofoe. To Pan Piłkarz i basta, to gość numer jeden z lidze i „języczek u wagi”, który może wskazać na Legię jako na mistrza Polski. Cała reszta to zabawa i gdybanie, bo to On jest tym, który robi przewagę, ale czy Legia to wykorzysta, tak jak swoje pucharowe doświadczenie, to już inna sprawa. Ja jestem ciekaw niespodzianek, tego czym mogą zaskoczyć obaj trenerzy. Czy Bjelica ustawi Lecha ofensywnie, bo przecież gra u siebie i traci do Legii dwa punkty, czy też będzie czekał na kontrę. Co zrobi Magiera, czy znów mając Kucharczyka w gazie, nie zawaha się go użyć jako killera od pierwszych minut, czy też zarykuje wystawieniem od początku Necida, który pomęczyłby stoperów. Czy trener Legi bierze pod uwagę Chukwu, który jest gwiazdą ostatnich treningów, czy też będzie on dla niego piłkarzem numer 17? Pytań jest wiele i byłoby miło by oba zespołu nas pozytywnie rozczarowały. Ostatnie „hity” z udziałem Legii i Lecha miały tylko jedną połowę, tę drugą w Gdańsku gdzie gospodarze i goście z Warszawy stworzyli ciekawe widowisko. Mecz Wisły z Lechem przebojem nie był. Smutne zero – zero, które może być zapowiedzią szachów przy Bułgarskiej. Ale jak to w szachach bywa, ze zwykłej partii zawsze można przeskoczyć na rozgrywkę błyskawiczną, czterdzieści trzy tysiące widzów na stadionie i tysiące przed telewizorami mają na to nadzieję. A jeśli nie… No to, sorry Winnetou, Kolejorz i Wojskowi spotkają się w tym sezonie jeszcze raz, a wtedy o kalkulowaniu mowy już nie będzie.

Inne artykuły o: Blogi | Lech Poznań | Legia Warszawa

Wszystkie teksty, zdjęcia, grafiki i inne dane znajdujące się w serwisie Futbolfejs.pl chronione są prawami autorskimi.

Użycie skopiowanych lub pobranych materiałów bez pisemnej zgody Autora jest zabronione.

Serwis przeznaczony dla odbiorców posługujących się językiem polskim, ale mieszkających w krajach, gdzie zakłady bukmacherskie są legalne.

Projekt i realizacja Konrad Siuda & Stukot Pikseli